- Fit śniadanie do pracy – jak je przygotować i dlaczego warto?
- Joga dla dzieci: korzyści, techniki i rozwój fizyczny emocjonalny
- Witamina D3: Klucz do zdrowia i wpływ słońca na jej syntezę
- Zalecane produkty w diecie niskosodowej i łatwostrawnej
- Kiełki w ciąży – zdrowe składniki i ryzyko dla matki i dziecka
WYSTĘPUJĄCE ROZBIEŻNOŚCI

Wydaje się zatem, że ostatnia z dolnych granic w sposób najbardziej prawidłowy pokazuje realne zapotrzebowanie na ten rodzaj instytucji. Jeżeli więc dolną granicę ustalimy na poziomie 250 tys. mieszkańców, to oznacza, że oprócz Gdańska, Katowic, Bydgoszczy, do grona miast, które mogą ubiegać się o utworzenie takiego teatru, trzeba zaliczyć Sosnowiec, a w niedalekiej przyszłości także Częstochowę, Białystok i Bytom. Popatrzmy teraz, jak w świetle przedstawionych analiz prezentuje się sieć teatrów operetkowych w miastach, będących ich siedzibą. Rozbieżności między stanem rzeczywistym i pożądanym są w sumie niewielkie. Można zakładać, że w miastach, w których liczba miejsc udostępnionych jest zbyt mała, wystarczy zwiększyć liczbę przedstawień. Jedynie w Warszawie w 1978 r. łączna liczba przedstawień byłaby wtedy większa niż 350, w pozostałych miastach nie przekracza ona 271 przedstawień. W miastach, w których są już teatry operetkowe, nie zarysowuje się wyraźna potrzeba budowy nowych obiektów. W przypadku zaś Wrocławia i Łodzi można mówić o istnieniu zbyt dużej oferty, co znajduje odbicie w znacznie niższej niż średnio w kraju frekwencji.